Jaki środek transportu najlepszy przy podróżach za granicę z chorobą lokomocyjną?

Jaki środek transportu najlepszy przy podróżach za granicę z chorobą lokomocyjną?

Mdłości, zawroty głowy, zmęczenie, bladość czy suchość w ustach, nie wspominając o panice w oczach, to najczęstsze objawy choroby lokomocyjnej. Zmagają się z nią nie tylko dzieci, bo część z nich nie wyrasta, a pozostaje z nami na zawsze. Sęk w tym, że już sama myśl o długiej podróży spędza sen z powiek. Część podróżujących, jeśli czymś się zajmie, nie ma objawów, natomiast stres wyzwala dolegliwości. Obecnie chorobie lokomocyjnej można skutecznie zapobiegać. I warto zająć się tym tematem, jeśli złe samopoczucie w podróży zamyka Cię w domu! Jak sobie radzić z chorobą lokomocyjną i jakimi środkami transportu podróżować? 

Kinetoza w skrócie

Choroba lokomocyjna, czyli kinetoza, nie jest dla nas groźna, ale skutecznie utrudnia życie i zniechęca do podejmowania kolejnych prób opuszczenia miasta. Jak wakacje, to tylko na pobliskiej działce. A tanie wycieczki zagraniczne i lepsze zarobki za granicą  wciąż są odkładane na półkę. Głównie cierpią na nią dzieci, ale nie wyrasta z niej co dziesiąta osoba. Zatem pozostaje ją obłaskawić, by normalnie funkcjonować. Przyczyną choroby lokomocyjnej są sprzeczne komunikaty wysyłane przez błędnik i wzrok. A kołysanie, bujanie, hamowanie i przyspieszanie nie poprawiają sytuacji.

Busy, autobusy czy pociągi?

Jaki środek transportu jest najlepszy dla osób z chorobą lokomocyjną? Auto niekoniecznie jest dobrym rozwiązaniem, przede wszystkim ze względu na małą przestrzeń. Obecnie nie ma problemu  z podróżowaniem po Europie innymi środkami transportu, busy do Anglii, busy do Niemiec czy Norwegii jeżdżą ze wszystkich zakątków Polski. Pociągiem również dotrzesz, z przesiadkami, do sąsiednich stolic.

Busy, szczególnie door to door, mają przewagę nad innymi środkami lokomocji:

  • podróż bez przesiadek,
  • kierowca może zatrzymać się w przypadku nasilenia objawów na krótki postój,
  • małe, ale większa przestrzeń niż w aucie,
  • mniej kołysze niż pociągiem, nie ma również specyficznego zapachu, który często drażni nos przy podróżach koleją.

Podróż samolotem i świadomość, że nie ma możliwości ani na chwilę zaczerpnąć świeżego powietrza, może być przyczyną stresu na kilka dni przed wyjazdem. A w trakcie podróży zdenerwowanie przybliża do wystąpienia nieprzyjemnych objawów. Busy do Anglii i innych europejskich stolic są szybkie, małe, ale odporniejsze na bujanie niż własne auto. W nich również większa przestrzeń. W przypadku, gdy choroba lokomocyjna dotyczy dziecka, łatwiej podróżuje się na siedzeniu obok, niż za kierownicą. Możesz zająć mu czas i zareagować odpowiednio szybko.

Jakie miejsca w środkach komunikacji wybierać?

Jest kilka zasad, których warto się trzymać przy wybieraniu miejsca, jeśli cierpisz na chorobę lokomocyjną.

  • W pociągu siadaj przodem do kierunku jazdy, Twoje zmysły mają już i tak dość, więc nie serwuj im kolejnych doznań. Poza tym wybieraj miejsca pośrodku wagonu. I najlepiej w pobliżu toalety.
  • W autobusach, busach nie siadaj na miejscach nad kołami.
  • W samochodzie najlepiej zajmuj siedzenie z przodu.
  • Jeśli masz możliwość wyboru miejsca w samolocie, zdecyduj na siedzenia jak najbliżej skrzydeł.

Co pomaga?

Chorobę lokomocyjną czasem sami prowokujemy. O tych kilku zasadach pamiętaj, jeśli źle znosisz nawet krótkie podróże.

  • Nie obserwuj mijanego krajobrazu, drzewa słupy i inne obiekty mogą sprowokować objawy. Znajdź jeden punkt na horyzoncie i to na nim skup swoją uwagę.
  • Przed podróżą odpocznij, wyśpij się, zrelaksuj. Choć może być to trudne, bo z pewnością w głowie kłębią się tylko czarne scenariusze, przekonaj siebie, że to tylko myśli, one Ci nie zagrażają. To jedynie Twoja projekcja, a podróż może być nawet przyjemna. Zamartwianie się na zapas nie ma sensu.
  • Nie objadaj się przed wyjazdem. Zrezygnuj z tłustych, ciężkostrawnych posiłków, bo one mogą przyczynić się do pojawienia objawów. Postaw na lekki posiłek.
  • W podróży pij wodę niegazowaną, bo napoje gazowane nie są dobrym wyborem.
  • Zaopatrz się w gumy bądź cukierki o mocno miętowym albo imbirowym smaku. Wielu pomagają w uporaniu się z dolegliwościami, a imbir od lat skutecznie rozprawia się z mdłościami.
  • Nie bierz w podróż książek i gazet, bo czytanie sprzyja wystąpieniu dolegliwości.

Odwrócenie uwagi

Stres jest czynnikiem wpływającym na wystąpienie dolegliwości. To jest błędne koło jak w wielu innych sytuacjach. Stresujesz się podróżą, a zdenerwowanie przybliża do nieprzyjemnych dolegliwości. Tylko spokój może Cię uratować. Spróbuj podczas najbliższej podróży odwrócić swoją uwagę. Co można robić? Kilka propozycji:

  • słuchać ulubionej muzyki,
  • słuchać audiobooków,
  • spać- sen jest najlepszym sposobem na chorobę lokomocyjną.

Wszelkie urządzenia, typu tablet, nie są dobrym pomysłem, zwiększają ryzyko wystąpienia dolegliwości.

W walce z chorobą lokomocyjną pomagają leki, które dostępne są w aptekach bez recepty. Najczęściej lek należy wziąć od pół do dwóch godzin przed podróżą. Dla dzieci dostępne są krople.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments